Dzisiaj chciałam Wam zaproponować kurczaka z kuskusem i zieloną soczewicą. Wstyd się przyznać, ale jest to moje pierwsze spotkanie z soczewicą. Do tej pory jej unikałam. Bałam się, że może być wzdymająca, ciężkostrawna a to przy mojej nieszczęsnej przepuklinie przełyku byłoby zabójstwem. Na szczęście ciekawość zwyciężyła i postanowiłam pogrzebać trochę w necie.
Soczewica jest bogatym źródłem białka i błonnika, zatem świetnie uzupełnia dietę wegan i wegetarian. Zawiera sporo puryny, która może osadzać się na stawach, ale żeby tego uniknąć, trzeba ziarna namoczyć i po pierwszym zagotowaniu wymienić wodę. Pod koniec gotowania można dodać odrobinę sosu sojowego, octu jabłkowego, kminku, imbiru, lub glonu kombu, wtedy nie będzie powodowała wzdęć.
Oczywiście, każdy organizm jest inny i może różnie reagować. Ja z moim problematycznym przełykiem świetnie przeszłam przez tę próbę. Ba! pokochałam soczewicę!:)
Przepis na dwie dorosłe osoby i dwójkę dzieci.
Potrzebujemy:
- 3 udka z kurczaka Eko,
- przyprawy do kurczaka (sól, pieprz, papryka słodka, czosnek, sos sojowy),
- rozmaryn 1 gałązka,
- 1,5 filiżanki zielonej soczewicy,
- 1 filiżanka kuskusa
- ok. 1,5 l gorącego bulionu (do zaparzenia kuskusa)
Soczewicę płuczemy na sitku pod bieżącą wodą i odkładamy. Kurczaka nacieramy przyprawami i sosem sojowym. Do rękawa do pieczenia wsypujemy naszą opłukaną zieloną soczewicę, a na niej układamy udka. Rękaw zawiązujemy, nakłuwamy igłą, żeby powietrze miało gdzie wyjść i... żeby nie rozerwało nam rękawa. Pieczemy w 180 stopniach przez ok 1h 20 min. Kuskus przyrządzamy tuż przed podaniem z tym, ze nie zalewamy go wodą a bulionem. Dzięki temu będzie smaczniejszy.
Zdrowe i smaczne. :) Uwielbiam takie obiady.
OdpowiedzUsuńJa lubię w nich to, że praktycznie same się robią... I są pyszne
Usuń