Jeżeli będziecie wybierać kurczaka, pamiętajcie, żeby był duży, bo niestety sporo z niego jest odpadów. Używamy tylko mięsa, z tego, co pozostanie możemy użyć do ugotowania wywaru.
Cały przepis znajduję się w linku, który wcześniej podałam, ale dla tych, co nie chcą szukać, wklejam przepis jeszcze raz .
Potrzebujemy:
- ok. 1 kg.mięsa z kurczaka,
- szczypta gałki muszkatołowej,
- 1 łyżeczka cukru pudru,
- 2 łyżeczki soli (jeżeli chcemy, aby wędlina miała różowy kolor używamy soli peklowej),
- świeżo zmielony pieprz,
- 1/2 szklanki wody,
- 2 łyżeczki żelatyny, jeżeli chcemy mieć galaretkę.
Cały proces trwa trzy dni. Proponuję zacząć wieczorem.
1 dzień
Wieczorem, sprawiamy kurczaka. Wszystko, co nie jest mięsem przyda się do ugotowania wywaru, natomiast mięso kroimy na małe kęsy. Ogólnie nieco większe kawałki, niż na gulasz. Teraz, każdy, musimy delikatnie stłuc tłuczkiem, aby naruszyć strukturę. Dzięki temu ładnie połączą się w zwartą całość. Mięso wkładamy do miski, dodajemy gałkę muszkatołową, ok. 1/2 łyżeczki zmielonego pieprzu. Do 1/2 szklanki wody dodajemy sól i cukier puder. Mieszamy i dodajemy do mięsa. Wyrabiamy ręcznie aż mięso wchłonie wodę i zacznie się kleić. Miskę przykrywamy folią spożywczą i wkładamy na dobę do lodówki.
Po pierwszej dobie
Jeżeli chcemy aby nasza szynka miała galaretkę (polecam), dodajemy do miski 2 łyżeczki żelatyny i ponownie wyrabiamy przez ok, 5 min. Następnie przekładamy do naszego szynkowara, wyłożonego folią, dzięki której nie będzie problemu z wyjęciem wędliny. Polecam zwykły worek do pieczenia. Mięso układamy ściśle, aby nie było wolnych przestrzeni. Całość dociskamy pokrywką i odstawiamy do lodówki na dwie doby.
Po kolejnych dwóch dobach
Wyjmujemy szynkowar z lodówki i wkładamy do garnka, do którego wlewamy tyle wody, aby sięgała powyżej poziomu szynki. Parzymy przez dwie godziny, pamiętając, by temperatura wody nie przekroczyła 80 stopni Celsjusza. W tym celu proponuję zakupić termometr. Niewiele kosztuje, a przyda się w kuchni.
Po dwóch godzinach, wyjmujemy szynkowar z garnka i wkładamy do zimnej wody. Gdy ostygnie, umieszczamy go w lodówce, najlepiej na całą noc. Rano będziemy się już delektować pyszną, własnoręcznie wykonaną wędlinką.
chce żeby ktoś mi zrobił taką szynkę!
OdpowiedzUsuńwygląda tak apetycznie!;)
To jest bardzo prosty, tylko (niestety) trochę długotrwały proces. Ale wszystko rekompensuje smak. Zachęcam do spróbowania.
Usuńoj zjadłabym nawet nie jeden kawałeczek :)
OdpowiedzUsuńA to zapraszam :) Elizko, jak Cię znam, to już masz szynkowar w swoim posiadaniu i za moment wrzucisz na swojego bloga jakiś fajny przepisik :)
Usuńzakupiłam już szynkowar i pierwsza szyneczka z kurczaka już zjedzona, musze teraz zrobić cos z wieprzowinki, dzięki za inspiracje....
OdpowiedzUsuńFajnie, ze poszukujesz, nie znudzi Ci się :) A domownicy będą zachwyceni!
OdpowiedzUsuńWitam, czytam czytam i coraz mocniej przekonuję się do zakupu szynkowara :) czy ktoś może polecić mi jakiś sprawdzony, znalazłam w internecie różne ... oceniając wygląd i cenę. Rozpiętość od 50 -200 pln. Będę wdzięczna za pomocne i sprawdzone wskazówki - dziękuję
OdpowiedzUsuńSzynkowar, który posiadam, dostałam od mojego Taty, który wykonał go własnoręcznie. Jeżeli mogę na coś zwrócić uwagę, to na to, żeby nie był za mały. Najlepiej, jeżeli wejdzie nam więcej niż 1 kg. mięsa. Wędlina bardzo szybko znika :)
Usuńrewelacja sprawdzilam i goraco polecam
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przepis się sprawdził. Ja właśnie zrobiłam chudą mielonkę i wyszła rewelacyjna! Do tego przepisu zawsze wracam bo rodzina taką szyneczkę uwielbia. Pozdrawiam!
UsuńWitam!
OdpowiedzUsuńWlasnie zrobilam pierwsza szyneczke z indyka..................uuum pycha!
Teraz dopiero poszaleje bo naprawde warto!!!Moj wnusio niejadek poprosil o szyneczke.
Pozdrawiam
Cieszę się, ze udało się namówić małego niejadka na taki smakołyk:) Widać, ze warto poświecić trochę swojego czasu, żeby zrobić coś tak dobrego i ZDROWEGO!!! Pozdrawiam serdecznie.
Usuńpyszna, polecam
OdpowiedzUsuńa sama zabieram się za kolejne przepisy (za ten dziękuję) :)
Kiedyś buszując w internecie natrafiłam na przepisy wędlin swojskiej roboty.Zainteresowałam się ich pysznym wyglądem i przepisami na różnych stronach, ale najbardziej bazowałam na opiniach i już przekonana jestem o zakupie szynkowaru.
OdpowiedzUsuńPrzepis na szyneczke z kurczaka wspaniały :) plecam i ...przyjmie każdy następny ciekawy
OdpowiedzUsuńwłaśnie spróbowałam swojego wyrobu, po prostu rewelacja nie ma porównania do tej sklepowej i pomyslec ze tydzień zastanawiałam się nad kupnem szynkowara od dziś domowa wędlinka
OdpowiedzUsuńJak zrobić, żeby galaretka nie wypłynęła do góry szynkowara , wokół jego sprężyny? a została wokół szynki, czy pomiędzy nią?
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie.... na święta będę czynic ��
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie. Jednak nie lubię tak długiego gotowania :( Chyba podrzucę mamie przepis do przetestowania i skorzystam z jej zamiłowania do tak długich przepisów. A jak się powiedzie to może tak jak przedmówczyni popełnię tę szynkę na święta. Zawsze brakuje u mnie jakiegoś wyrobu z kurczaka, tylko wieprzowina i wołowina :)
OdpowiedzUsuń