Przejdźmy jednak do przepisu.
Potrzebujemy:
- 1 udziec z indyka,
- 1,5 łyżki sosu sojowego,
- sól, pieprz, papryka w proszku, czosnek... może być granulowany :)
Zaczynamy oczywiście od namoczenia garnka rzymskiego (ok. 30 min). Mięsko myjemy, osuszamy i nacieramy przyprawami, sosem sojowym i odkładamy aby odpoczęło do czasu namoczenia naczynia. Nie używamy żadnego tłuszczu! Wystarczy to, co wytopi się z udźca. Nie podlewamy mięsa wodą, jest to całkowicie zbyteczne. Gdy minie czas moczenia naczynia, osuszamy je i wkładamy do niego mięso. Całość wkładamy do zimnego piekarnika i ustawiamy czas na 2 godz i temp. 200°C.
Udziec z indyka zawsze podaję z żurawiną, tak mi najbardziej smakuje. Jaką żurawinę wybrać? To już kwestia gustu. Osobiście preferuję tę z Ikea, moim zdaniem jest bardzo przyzwoita i przystępna cenowo.
Do udźca podałam też fasolkę szparagową ugotowaną na parze i kuskus, który jest ostatnio moim ulubionym dodatkiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz