Są pyszne, wspaniałe a do tego jeszcze dużo zdrowsze niż ich klasyczna odmiana. Nie będę oszukiwać, że wszystkim domownikom przypadły do gustu. Starsza córka to klasyczny przykład konserwatystki. Uważa, ze jakakolwiek ingerencja w to co zawsze było podawane w jednej formie, stanowi zamach na jej osobę. Druga latorośl doceniła jednak smak placuszków w takiej wersji. Dla dzieci możemy je upiec z bananem, którego kroimy na plasterki i zalewamy ciastem. Dla tych co mogą, możemy je usmażyć na odrobinie oleju kokosowego, będą miały niesamowity smak a zapach roznoszący się w kuchni będzie zniewalający.
Potrzebujemy:
- 1 szklankę mąki orkiszowej,
- 1 szklankę kefiru,
- 3 jajka,
- 2 łyżki brązowego cukru,
- 1 mała torebka cukru wanilinowego,
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 2 łyżki oleju
- 1 szczypta soli
Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy cukier, proszek do pieczenia, sól i mieszamy. Do miski wrzucamy żółtka, kefir i olej i znowu mieszamy, aby wszystkie składniki się połączyły. Białko ubijamy na sztywno i stopniowo łączymy z ciastem. Nakładamy łyżką na rozgrzaną patelnię teflonową. Smażymy bez tłuszczu. Oczywiście, jeśli ktoś ma na to ochotę, może użyć np. wspominanego wcześniej oleju kokosowego .
wyglądają przepysznie !!!!
OdpowiedzUsuńMniam! Aż się zrobiłam głodna...
OdpowiedzUsuńPrzepyszne, a do tego bardzo zdrowe! I ta cudowna puszystość... Bardzo dziękujemy za przepis :)
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś byłam bardzo podobnie nastawiona jak Twoja starsza córka :) Jednak minęło mi to z wiekiem :D I teraz dla odmiany bardzo lubię eksperymentować w kuchni tym bardziej jeśli chodzi o zmianę receptur na bardziej zdrowe :) W tym przypadku - oczywiście nie omieszkam postawić na olej kokosowy - uwielbiam jego smak i aromat na pewno będzie bardzo fajnie pasował do tych placków.
OdpowiedzUsuń